Zazwyczaj przeprowadza się je w połowie października, ale jeżeli jesień jest ciepła i wilgotna, trawa będzie rosła nawet do początku listopada.
Trawa przed zimą nie powinna być wyższa niż 4 cm. Jeśli nie skosimy jej wcale lub skosimy ją zbyt wysoko, będzie gniła pod śniegiem. Jeśli skosimy zbyt nisko, korzenie będą narażone na przemarznięcie. W obu przypadkach wiosną czeka nas przykra niespodzianka – wyłaniające się spod śniegu płaty zniszczonej murawy nadającej się już tylko do usunięcia.
Nie należy zostawiać skoszonej trawy na zimę, więc jeżeli nie mamy kosiarki z koszem, starannie grabimy pokos i układamy go na pryzmie kompostowej. Przy okazji grabienia usuwamy też opadłe liście, połamane gałęzie drzew i inne szczątki roślinne. Czynność tę należy powtórzyć wiosną przed pierwszym koszeniem.
Po nadejściu mrozów staramy się nie deptać trawnika, by nie łamać źdźbeł. Jeśli nie mamy innego wyjścia, na czas chodzenia ułóżmy deski. Wyrządzimy wtedy mniejsze szkody.
środa, 30 wrzesień 2020 13:59
Ostatnie koszenie trawnika
W październiku trawnik szykuje się już do zimowego snu. Ostatnią ważną czynnością pielęgnacyjną, której nie powinniśmy zaniedbać, jest koszenie.